2 marca 2017

Być jak drewno


Jeżeli jesteś osobą, która nie przepada za zaszlonymi imprezami czy nawet za zwykłym wygłupianiem się, mogłeś spotkać się z pewnymi słowami. To samo tyczy się osób, które mają ograniczoną sprawność fizyczną. Słowa te - w mniejszym lub większym stopniu - mogły wywołać w Tobie negatywne uczucia. Być może była to przykrość, może zażenowanie czy wstyd. Możliwe też, że te słowa spłynęły po tobie, jak po maśle, nie zostawiając odcisku w Twojej psychice. Jak zatem brzmi to magiczne sformułowanie? Jesteś drewnem. Ot, takie króciótkie zdanie, które dla jego nadawcy jest śmiesznym podsumowaniem zachowania czy postawy, którego/której nie rozumie. No bo jak to tak przyjść na domówkę i nie zrobić czegoś szalonego? Jak to tak nie lubić tańczyć? Jak to tak nie grać w nożną?


Dla niektórych takie określenie rzucone pod ich adresem będzie powodem do śmiechu. Dla innych może to jednak być przykre doświadczenie. Z racji, że mnie kiedyś także potraktowano tym pięknym stwierdzeniem, postanowiłam je polubić.

25 lutego 2017

Jak przyrządzić idealne ciasto kruche?



W internecie znajdziesz całą masę przepisów na to, jak wykonać idealne ciasto kruche. Wiele z nich jest jak najbardziej w porządku, jednak brakuje mi w nich wytłumacznia dlaczego robić tak, a nie inaczej. Jestem ciekawską osobą, zatem lubię wiedzieć. A że przyrządzanie ciasta kruchego mam opanowane w praktyce i w teorii, z chęcią podzielę się z Tobą moją wiedzą. 


Podstawową rzeczą, którą warto zapamiętać jes to, że ciasto kruche należy do grupy ciast wyrabianych na stolnicy (a chociażby dlatego, by łatwiej było je zarobić i wyrobić*).  Dla niektórych to oczywiste, dla innych niekoniecznie. Warto wiedzieć, że z ciasta kruchego - oprócz wyróbów słodkich - możemy robić także wyroby słone. Przykładem może być tarta brokułowa czy też paszteciki z pikantnym nadzieniem. Ciasto kruche  słone wymaga oczywiście dodania soli. Najlepiej użyć jej 10/20 gram na kilogram mąki**

22 lutego 2017

Drugi raz tego nie zrobię!



Piękny, słoneczny dzień. Idziesz ulicą przepełnioną tłumem ludzi i nagle dostrzegasz GO - człowieka leżącego. Wygląda jakby ucinał sobie drzemkę, niekoniecznie w wygodnej dla niego pozycji i - o zgrozo! - nie w łożku. Jak to tak?

W Twojej głowie rodzi się myśl - potrzebuje pomocy? Dostał zawału, bo dowiedział się, że został ojcem? Jednak obserwujesz jego ubiór - brudny, znoszony dres. Coś musi być na rzeczy, skoro ludzie przechodzą obok niego obojętnie, jakby mijali słup. Pojawia się więc druga myśl - pijak. Nieuchronnie nadchodzi moment, w którym to Ty musisz pojawić się tuż obok niego. Co tu zrobić?